Archiwum 24 listopada 2010


lis 24 2010 24 listopada '10
Komentarze (0)

Czułam, że coś jest nie tak... nie mijałam Go na uczelni od dłuższego czasu, na imrezie tam gdzie sie poznaliśmy też Go nie spotkałam ( mimo że często tam chodził ), nie widziałam żeby wchodził lub wychodził ze swojego akademika... I wczoraj dowiedziałam się, że leży w szpitalu. Nie jest dobrze. Nie mogłam zasnąć w nocy. Czemu On? Kolega powiedział, że będzie On leżał jeszcze przynajmniej półtora tygodnia jak nie dłużej. Jednak rano gdy się czesałam zobaczyłam Go jak wychodził ze swojego akademca :) Nie wierzyłam. Przecież jeszcze niecałe cztery  godziny temu usłyszałam, że jest z nim ciężko. Mimo to zrobiło mi się lżej. W końcu Go zobaczyłam, choć trwało to może 3 sekundy :))

daria_1990