22 lutego 2011.
Komentarze: 2
Nie potrafię...nie potrafię sie przełamać i zrobić pierwszego kroku... przecież nam nie wypada. To Oni powinni nas zdobywać a nie my ich. Nie zrobię tego pierwsza...ale może postaram się by On to zrobił...troszeczkę mu pomogę ;) zostało mi tak niewiele czasu...4 miesiące zlecą mi teraz jak jeden dzień. Nie chcę znowu szlochać w poduszkę przez całe wakacje... nie po to czekałam na ten czas by znowu Go spotykać a teraz tego nie wykorzystać. Muszę coś zrobić...tym bardziej, że wiem, że jest sam. Chciałam poprosić o pomoc kolegę, który jest z nim w grupie a w akademcu mieszka dwa pokoje dalej ode mnie i dosyć często u nas przebywa w pokoju i czasami piszę z nim na gg...ale...tu jest problem. Ostatnio dosyć dziwnie się zachowuje w stosunku do mnie...nigdy wcześniej nie pisał mi przed snem i nie wysyłał buziaczków ani też nie mówił do mnie po imieniu... a teraz...tak jakoś dziwnie ;/ i chyba lepiej będzie jak mu nie powiem, że podoba mi się jego kolega z grupy... muszę sama zacząć działać... choć wiem, że łatwo mi nie będzie...
Dodaj komentarz